Firegon, czyli nowy Osama! Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6 Następny

[emachel]

Eevee popatrzył się na Ciebie z dezaprobatą, po czym podbiegł do balla z Duskullem i... Wziął go w pyszczek, po czym zaczął uciekać! Oj kurcze, chyba będziesz miał pewne kłopoty...

====
To tak dla przypomnienia - mój ostatni odpis na revie, teraz pora na Twój. Zasady bez zmian, z tym że teraz będzie jeszcze fajniej, a profil sobie wstaw do odpowiedniego tematu (możesz sobie skopiować ten z reva jeśli chcesz).

[firegon]

oO ten królik czy jak mu tam..eee wiewiór zwiał z moim duszkiem. Niech ja go tylko dorwe, to się szczeniakowi dostanie - Powiedziałem z wilczym spojrzeniem na "uciekiniera", po czym szukam w moim eqwipunku jakiejś szybkiej bolesnej "rzeczy rozwiązującej ludzkie konflikty" w skrócie broni. Gdy jakąś znajde, biegne do tamtego łososia czy tam innego futrzaka pokazując mój arsenał }:>

======
Sry, że tak cienko, ale dawno nie odpisywałem długimi postami

[emachel]

Spoko, na pierwszy ogień może być
====

W plecaku nic nie było, za to na ziemi znalazłeś stos kamieni. Chwyciłeś pierwszy lepszy i rzuciłeś w kierunku Eevee. Na Twoje szczęście rzut był celny, a z futrzaka polała się strużka krwi, po czym pok wypuścił pokeball w celu zrzucenia zbędnego balastu i poleciał pędem jak najdalej od Ciebie. W chwili, gdy doszedłeś już do swej zguby i prawie miałeś już ją w rękach, usłyszałeś głośny pisk, po którym nastąpił stłumiony kobiecy głos:
-Pysiu! Kto Ci coś takiego zrobił?!
No tak, okazuje się, że Eevee miał właściciela, a co gorsze właścicielkę... Co teraz?

[firegon]

Ou nou, dlaczego nie mam rzeczy rozwiązującej ludzkie konflikty. Jak zobaczy co zrobiłem to wezwie gliny oO". Hmm, ale gdyby ją ogłuszyć i schować w jakieś nie wykrywalne miejsce będzie bezbronna }:> <muehehe> - Pomyślałem i wchodze w jakieś krzaki i wypuszczam Duskulla mówiąc:
Widzisz tamtą dziw..eee dziewczyne. Teraz się zdematerializuj i gdy będziesz blisko niej użyj Leer, aby ją oślepić, potem ja zajde ją od tyłu i ją "unieszkodliwie" tym co mam, a potem szybko ją zaniose do jakiegoś zamkniętego, nie wykrywalnego miejsca. Jakby co nie rzygaj, gdy zobaczysz coś czerwonego x.x Dobra, ruszaj - Powiedziałem i wskazuje Duskullowi jego cel ide po cichu za nią

[emachel]

A profil to gdzie, panie kolego? ;>
====

No tak, Twój podły plan by się udał, gdyby nie... No gdyby nie Eevee właśnie! Podły pokemon kolejny raz pokrzyżował Twe niecne plany, tym razem atakując znienacka Duskulla, od razu gdy ten się pojawił. Właścicielka Eeviego zdążyła tylko krzyknąć i wzięła się za ucieczkę, a Twój pok nie zdołał nawet jej drasnąć... Eevee co prawda posłusznie poleciał za swoją trenerką, więc jeden problem mniej, ale wciąż byłeś... Hm... Niezaspokojony x]

[firegon]

Przynajmniej nie mam już z nią problemów, ale moja żądza mordu i seksu jest niezaspokojona;< Ok, Duskull wracaj. Ide do następnego miasta, ale jak najdalej od drogi, którą pobiegła tamta jakaśtam - Powiedziałem i ruszyłem. Po drodze szukam jakiegoś dobrego sklepu z bronią lub sexshopa Ale pokemon również nie zaszkodzi

[emachel]

Profil przenieś do osobnego tematu, a nie w sygnie, bo Ci na dużo nie starczy... Dopóki go tam nie zobaczę, to nie odpisuję...
====

Ok. Wróciłeś się do Oldale Town, bo panienka poszła w inną stronę. Znowu powrót do tych samych śmieci, PokeBiedronki i celibatu, bo żadnego sexshopu ani tym bardziej zamtuza w okolicy nie było... No i co w takim razie?

[firegon]

Hmm, pójde poszukać jakiegoś kiosku, aby kupić sobie jakieś "fajne" gazetki, a potem ruszę do kolejnego miasta - Pomyślałem i ruszyłem na poszukiwania. Jeżeli nie znajdę to idę szukać PokeCentrum, aby wyleczyć mojego poka

======
Sry, że tak krótko

[emachel]

Playboy stał w kiosku za 5$, CKM za 3$. Jak chcesz to sobie kup, ale nie... Chyba nawet nie masz z czego xD (wnioskując z Twojego profilu, gdzie nie ma żadnej wzmianki o kasie, więc traktuję, że jej nie masz). No w każdym razie uruchomiłeś sobie PokeNava, urządzenie popykało i popierdziało, aż w końcu drogę Ci wskazało. I się udałeś w podróż do miasta kolejnego, co się zwało Petalburg i chyba nawet coś tam było...

No mniejsza, w każdym razie nie znalazłeś ku uciesze śladów znajomej (?) trenerki i jej Eeevee, ale za to...
No właśnie. Za drzewami, głęboko ukryte, znalazłeś jeziorko. Patrzyłeś z daleka i zauważyłeś jakąś dziewczynę, która właśnie zrzuciła plecak na skałę... Hm, czyżby chciała wziąć kąpiel?

[firegon]

Bogu dzięki, że mojego przywódcy tutaj nie ma....wziąłby ją dla siebie. Najlepiej się tam zbliżyć i zobaczyć jak wygląda i jakie posiada atrybuty;> Na szczęście jestem nie tylko profesionalnym terrorystą, ale i świetnym skradaczem xP Podejdę pod jakieś duże coś i będę ją obserwował. Jeżeli wejdzie do wody to szukam trzciny do oddychania i...wiadomo co dalej;> - Powiedziałem i zacząłem wykonywać "mój szatański plan" }:>