 |
|
Autor |
Wiadomość |
Aggy
MG

Dołączył: 20 Sie 2009
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Nowy Targ Płeć: Trener
|
Wysłany: Pią 10:04, 21 Sie 09 Temat postu: 8 odnzak, czy podbić świat? Oto jest pytanie |
|
|
Moon Tai napisał: | "Nigdy nie myślałem o tym, by zostać trenerem Pokemonów. Nie rozumiałem, po co ludzie trenują Pokemony - po to by podbić świat, czy zebrać wszystkie osiem odznak? Nie rozumiałem - aż do dzisiaj.
Niby był to normalny dzień w Hoenn, ale jednak nie był normalny - przynajmniej dla mnie. Nudziłem się, więc wyszedłem z domu - mieszkałem sam ponad dwa lata. Obserwowałem dzieciaki, gadające o Pokemonach i innych podobnych rzeczach.
Obszedłem całe miasteczko i już miałem wracać do domu, gdy pomyślałem sobie, że może te dzieciaki mają rację, że Pokemony są fajne. Zacząłem iść w stronę domu, planując wyruszyć jutro w podróż." |
Wracałeś w stronę domu z nawałnicą myśli w głowie. Ciągle sprzeczałeś się z tym, co zamierzałeś od teraz robić.
-To tylko dzieci... Może dalej pozostać przy starym życiu? - nie ważne, jak się starałeś przekonać do nowego życia nie udawało Ci się to zbytnio. Szedłeś sobie tak w stronę domu i nie zwracałeś uwagi na otoczenie. Ciągle myślałeś i myślałeś, a nagle *BRUM*! Drogę zastawiła Ci ogromna, czarna furgonetka, z której wysiadło kilka karków i jakiś herlaczek, który wydawał się być największym kozakiem.
-Co jest młodyyy? - zapytał Cię pijackim głosem -Chcesz dostać w ryło, hyp? - jego podwładni wyciągnęli kije baseballowe. Wtedy stało się coś nieoczekiwanego.. Podbiegły do Ciebie dzieci, wyrzuciły pokeballe, z których wypadły Grimer oraz Vulpix. Wyzwały napastników na pojedynek, którego byłaś świadkiem. Świetna wymiana ciosów i taktyk sprawiła, iż byłaś pewna swojego powołania. Karki pośpiesznie odjechały, a na ziemi został dziwnie dygoczące się jajo. Twoja komórka zadzwoniła, a dzieci nie czekając na jakiegoś cukiereczka w nagrodę od Ciebie, powróciły do poprzednich zajęć, czyli granie piłką w tak zwane "krawężniki". Wszystko wydawało się niby normalne, ale czułeś się jakiś speszony, jakby Cię ktoś śledził.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aggy dnia Pon 8:39, 24 Sie 09, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Moon Tai
495 pokemonów

Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: z Sinnoh ;) Płeć: Trenerka
|
Wysłany: Śro 12:41, 30 Wrz 09 Temat postu: |
|
|
- Hm... - rozglądam się dookoła, odrzucając jednocześnie połączenie. Jeśli zauważę coś podejrzanego, idę tam, biorąc dziwne jajko. Jeśli nie - biorę jajko i idę do domu.
-----------------
Przepraszam, że tak krótko, ale szkoła mnie tak wyniszcza...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aggy
MG

Dołączył: 20 Sie 2009
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Nowy Targ Płeć: Trener
|
Wysłany: Nie 8:43, 04 Paź 09 Temat postu: |
|
|
Rozglądnęłaś się dookoła - ot. zwykły dzionek, masa przechodniów - jeden dziadek czytał gazetę na ławeczce, obok rozmawiał jakiś mężczyzna z kobietą z psem na smyczy, w oddali wycieczka rowerowa jakiejś rodzinki, a na chodniczku po drugiej stronie ulicy masa przechodniów. Jajko dziwnie migotało, jakby szarą smugą światła od środka, przebijającą skorupkę. Nie miałeś pojęcia, skąd się to tutaj wzięło i kto jest mamusią tego czegoś w środku.. Podniosłaś jajo i ruszyłaś w stronę domu, a po chwili odebrałaś telefon (nic o tym nie pisałaś, ale cóż ):
-Siemka, to ja Simon. To jak, namyśliłeś się w sprawie podróży? Bo wiesz, jakby co to chętnie bym wyruszył z Tobą i ten tego.. emm..wiesz, jacy są moi rodzice. Nie wytrzymam z nimi nawet minuty dłużej.. Spotkalibyśmy się w pizzeri za 15 minut? - zapytał Twój koleżka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gGreen v1.3 // Theme created by Sopel &
Programosy
|